Kirchentag 2019

Tegoroczny Kirchentag (niem. Dni Kościoła) odbywał się w Dortmundzie w dniach 19-24 czerwca. 6 osób z naszej parafii wybrało się tam wraz z ks. Bogusławem Sebestą, aby doświadczyć niecodziennych wrażeń.

Blisko 100 tysięcy zaangażowanych w tamtejsze wydarzenia luteran, w jednym mieście, przeżywało wyjątkowy program, w którym każdy mógł odnaleźć coś dla siebie.
Koncerty przeplatały się z dynamicznymi nabożeństwami, wykładami, godzinami biblijnymi. Ponadto odwiedzić można było 8 potężnych hal, w których mieściły się „targi możliwości” – stoiska Kościołów niemalże z całego świata, w tym z Polski. Odbywało się również wiele atrakcji sportowych i  rozrywkowych.

Niezwykle bogaty w roślinność Dortmund, na pięć dni stał się miastem wypełnionym ludźmi noszącymi zielone szaliki promujące Kirchentag. Tłumy przyjezdnych i tamtejszych ewangelików przemieszczały się w poszczególne części miasta. Ludzi z szalikami, wyglądających na kibiców piłkarskich spotykało się dosłownie wszędzie: w metrze, w autobusie, w sklepie czy w restauracji. Przyrównanie tego niezwykłego zjawiska do rzeczywistości piłkarskiej jest tu niemalże konieczne jeszcze z jednego powodu. Niedzielne nabożeństwo, kończące te 5 dni, odbyło się na mogącym pomieścić ponad 80 tysięcy ludzi, stadionie klubu Borussia Dortmund. Jako, że jestem gorącym fanem tej drużyny, miało to dla mnie wielkie znaczenie, by znaleźć się właśnie w tym miejscu. Głównym przesłaniem nabożeństwa była pewność siebie. Pozwoliło to na zreflektowanie, kiedy i dlaczego pewność siebie jest potrzebna, a kiedy i w jakiej formie może przeszkadzać w relacji z Bogiem i ludźmi.

Nasi parafianie nocowali w dwóch miejscach: w tamtejszej szkole oraz u pewnej rodziny, z którą dyskutowaliśmy na najróżniejsze tematy nieraz do późnych, nocnych godzin. Wspominamy ich bardzo serdecznie.

Oczywistym wydaje się, że na takim wydarzeniu, w tak dużym mieście, jak Dortmund, można było spotkać ludzi z całego świata. Mieliśmy możliwość i ogromną przyjemność rozmawiać z wieloma ludźmi spoza Europy, najlepsza okazja ku temu przytrafiła się podczas wycieczki krajoznawczej po mieście, na którą zapisaliśmy się jako jedni z niewielu europejczyków – i tej decyzji nie pożałowaliśmy.

Choć godzin do snu poprzez tak intensywny, atrakcyjny grafik nieco brakowało, to myślę, że czasu przeznaczonego na Kirchentag zamiast na sen, sumarycznie żałować nie można.

Adam Bujok

Kirchentag 2019