Cantus na Opolszczyźnie

W niedzielę 17 września br. chór męski „Cantus” wyjechał na zaproszenie księdza Ryszarda Pierona na Opolszczyznę, aby wziąć udział w nabożeństwach żniwowych w Oleśnie Śląskim i Zawadzkim – w filiałach parafii w Lasowicach Wielkich. Oprócz w/w do parafii należą jeszcze filiały Lasowice Małe i Fosowskie.

Chórzystom towarzyszyły również niektóre żony, a także sympatyk chóru – mistrz fotografii – Jan Chwastek ze Skoczowa. Tym samym 29-cio osobowym składem – wliczając kierowcę autokaru wspieraliśmy frekwencję diasporalnych zborów.

Nabożeństwo w Oleśnie rozpoczęliśmy o godz. 10.40 naszym śpiewem w otoczeniu pięknie przystrojonej części ołtarza. Wykonano pieśni: „Ojcze z Niebios”, „Zbawco, jednak Ciebie mam”, „Duch Święty woła Cię”, „Zbawco jednak Ciebie mam”, „Uwielbiam moc miłości”, „Blisko przy sercu mym”.

Po liturgii zaśpiewaliśmy jeszcze: „Zwróć swój wzrok na Jezusa”, „O Duchu Święty” i pieśń żniwną „Już się złotych zbóż kołysze łan.”

Po kazaniu odbyła się spowiedź i Komunia Święta, do której przystąpiło wraz z parafianami kilkoro chórzystów. Po nabożeństwie i po wykonaniu pamiątkowych zdjęć z udziałem wszystkich uczestników nabożeństwa, zostaliśmy zaproszeni do sali parafialnej na wspólny poczęstunek. Przy smacznych ciastach, kawie i herbacie bardzo miło było porozmawiać z parafianami, których jest ok. 30 osób.

Opuściliśmy gościnnych współwyznawców, aby udać się zgodnie z planem w dalszą podróż. Po drodze zatrzymaliśmy się w przydrożnej restauracji leśnej, tamtejszej parafianki na obiad – wyśmienitą, smakującą wszystkim pieczeń z jelenia.

Po spożytym posiłku w towarzystwie księdza Ryszarda Pierona i kuratora parafii – którzy nas pilotowali – udaliśmy się do kościoła w Zawadzkim. Mały kościółek z kamienia z doskonałą akustyką – wypełniony przez miejscowych parafian – dokładnie przez trzy rodziny, co w połączeniu z naszymi paniami robiło wrażenie prawie pełnego kościoła. Program chóru obejmował te same pieśni jak w Oleśnie i został wykonany przed ołtarzem. Ks. Ryszard Pieron wygłosił bardzo tematyczne kazanie. Po nabożeństwie i odśpiewaniu jeszcze jednej pieśni „Pielgrzymując do Ojczyzny” – usłyszeliśmy serdeczne słowa podziękowania za naszą służbę, a następnie przy wyjściu z kościoła czekały nas przygotowane przez parafian wiktuały: chleb ze smalcem, ciasta i kawa. Można było wyczuć wśród parafian radość, wdzięczność za wykonane pieśni i wspólne przeżywania nabożeństwa.

Gratulacje dotyczyły również doboru pieśni i ich treści. Dla chórzystów i osób towarzyszących było to wielkie przeżycie, potwierdzające, że wyjazdy do diaspory to bardzo ważne działania w podtrzymaniu wiary i ducha ewangelickiej tożsamości.

Anna Stanieczek

 

Zobacz ZDJĘCIA 

Cantus na Opolszczyźnie